Już niedługo dobiegnie końca mój trzeci miesiąc tutaj. Mimo tego, że ciągle dużo się dzieje przychodzi taki moment, w którym coraz mocniej zaczyna się tęsknić za domem i za ludźmi, których zostawiło się w Polsce. Erasmus to na pewno duża przygoda, nowi ludzie, nauka języka oraz studia w zupełnie innym wydaniu. Już teraz wiem, że czas tutaj nauczył mnie kilku nowych rzeczy o sobie. Na pewno też odkryłam swoją pasję jaką są podróże i na tym temacie się zatrzymam. Miałam niesamowitą okazję zwiedzić Helsinki oraz stolicę Estonii-Tallinn. W pierwszy dzień zwiedziliśmy wyspę, która znajduję się obok Helsinek. Jest to piękne i klimatyczne miejsce, które wręcz urzeka swoim spokojem i tym jak można tam odpocząć. Chociaż jedna rzecz nie jest tam tak do końca spokojna a tak dokładnie dzieci, które biegają i szukają tam "pokemonów".
Później zwiedzaliśmy centrum Helsinek i mieliśmy okazję zobaczyć Helsinki nocą, w których się zakochałam.
Następnego dnia przeprawiliśmy się promem do Tallinna. Piękne stare miasto, na które można patrzeć godzinami. Różni się od Helsinek tym, że można tu spotkać wiele starych i zaniedbanych budynków ale moim zdanie to tworzy klimat tego miasta. Trafiliśmy również do bardzo interesującej knajpki, gdzie miałam okazję spróbowania zupy z łosia i muszę przyznać, że była pyszna. Trzy dni podróży minęły tak szybko, że szkoda było wracać do domu. Na pewno wyjazd zapamiętam na długo, bo spędziłam tam naprawdę wyjątkowy czas.
Super :) Bardzo Ci zazdroszczę, zawsze marzyło mi się zwiedzić Skandynawię. Tym bardziej liczę na częstsze posty, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. Postaram się, by posty ukazywały się częściej. Również pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń