Ulubieńcy sierpnia

Postanowiłam utworzyć nową serię z ulubieńcami miesiąca. Pod koniec każdego miesiąca, będą pojawiać się posty z moimi ulubieńcami, czyli czymś co mi się spodobało,sprawdziło i jest naprawdę fajne i dobre. Dzisiaj pierwszy post z tej serii, zapraszam :)

Olejek z wyciągu z róży z ALVERDE. Świetnie nawilża i nie zapycha. Używam go raz w tygodniu, by mocno nawilżyć skórę. Niestety u Nas nie jest dostępny. Kupiłam go w DM-ie, gdy byłam w Chorwacji.

Naturalny olejek lawendowy. Na blogu jest cały post, poświęcony właśnie jemu.

Ekspandery, najwygodniejsze i najbardziej przewiewne buty na świecie. Idealne na lato i upały. Świetnie wyglądają, pasują i do sukienki, i do spodni. 

 Tusz do rzęs MaxFactor 2000 Calorie. Maksymalnie wydłuża rzęsy i przy nałożeniu go 2 razy świetnie je podkreśla.

Paletka do brwi z firmy Pierre Rene. Moim zdaniem jest lepsza od tej z Catrice, może przez to, że ma też dodatkowo wosk, dzięki czemu Nasze brwi są lepiej podkreślone i efekt dłużej się utrzymuje. Paletka z Catrice jest też dobra ale brakuje mi w niej wosku. Nie mam pojęcia czy można kupić osobno taki wosk. Jeśli Wiecie coś o tym piszcie w komentarzach :)

Eyeliner z Catrice (010 Dating Joe Black) najlepszy eyeliner jaki kiedykolwiek miałam. Zamiast pędzelka ma gąbeczkę, dzięki czemu łatwiej jest namalować kreskę. Długo się utrzymuje i świetnie wygląda na oku.

 Hart of Dixie. Świetny serial do którego niedawno powróciłam. Opowiada o młodej lekarce z Bostonu, która przeprowadza się do małego miasteczka Blue Bell i tam rozpoczyna swoją pracę w klinice.

Piosenka Margaret- Heartbeat. Cały miesiąc chodziła mi po głowie i nie mogłam się od niej oderwać.