wtorek, 15 września 2015

Nailart by Carolinelittleliar

Hej ! Przychodzę dzisiaj z postem dotyczącym wizyty u mojej znajomej Karoliny, która zajmuje się paznokietkami. Karolina od niecałego roku zajmuje się tym i naprawdę świetnie sobie radzi. Ciągle się rozwija i inwestuje w swoje hobby. Chciałam przedłużyć paznokcie ( moje paznokcie są bardzo kruche i ciężko mi je zapuścić) i nadać im kształt migdałków. Postanowiłam zrobić białe hybrydy. Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Szczerze mogę polecić jej usługi, to na pewno nie była moja ostatnia wizyta u Karoliny. Jeśli jesteście ciekawi na czym to polega, poniżej wstawię Wam dokładny opis usługi przygotowany przez Karolinę, ja na pewno nie napisałabym tego tak dokładnie, więc nic nie zmieniam i wklejam Wam opis prosto od Niej. Na końcu wstawię zdjęcia produktów, efekt końcowy oraz stronę Karoliny ;)

Pracę przy paznokciach zaczęłyśmy od oczyszczenia paznokci z odżywki. Następnie lekko zmatowiłam płytkę paznokcia oraz patyczkiem z drewna różanego odsunęłam skórki. Zmatowione paznokcie przemyłam cleanerem (płyn w buteleczce) oraz na każdy paznokieć nałożyłam warstwę primera bezkwasowego, zwiększającego przyczepność lakieru hybrydowego do płytki paznokcia. 
Nakładanie hybrydy zaczęłyśmy od pomalowania każdego paznokcia bazą hybrydową po czym, każdą z dłoni trzymałaś w lampie. Następnie zabrałam się za przedłużanie paznokci na formie za pomocą lakieru hybrydowego "HARD" posiadającego właściwości żelu budującego, dlatego za jego pomocą możliwe jest przedłużanie paznokci. Przedłużając paznokcie na każdy nałożyłam 3 warstwy hardu, by nie były one zbyt cienkie i giętkie. Następnie opiłowałam je w kształt migdała i zmatowiłam z wierzchu oraz zabrałyśmy się za nakładanie koloru. Kolor, który wybrałaś to Strong White 001 firmy Semilac (jak wszystkie lakiery). Ze względu na jego mocne napigmentowanie nałożyłam 3 cieniutkie warstwy koloru, każdą utwardzając w lampie UV. Następnie przemyłam paznokieć u palca serdecznego, usuwając z niego warstwę dyspersyjną i na nim narysowałam rapidografem firmy "Rystor" łapacz snów. Wszystkie paznokcie pokryłam topem hybrydowym i tą warstwę także utwardziłyśmy w lampie. Na koniec wszystkie paznokcie przemyłyśmy cleanerem a skórki posmarowałyśmy oliwką o zapachu marakui. 

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz