czwartek, 19 listopada 2015

My morning makeup routine

Dziś znów przychodzę do Was z moim codziennym makijażem. Na blogu możecie również znaleźć mój codzienny letni makijaż, który był delikatniejszy niż ten, który dziś Wam przedstawię. Ten również moim zdaniem jest delikatny i subtelny ale kilka rzeczy się zmieniło, głównie kosmetyki, których teraz używam. Nadal pod makijaż stosuję krem do skóry atopowej z AA, sprawdza się u mnie świetnie i nie zamierzam z niego rezygnować. Na usta przed nałożeniem makijażu używam kokosowego masełka (Nivea), którego zapach jest cudny, pachnie prawdziwym kokosem niczym upieczone kokosanki. Następnie nakładam korektor pod oczy oraz na krostki (Loreal, true match, 2 Vanilla), później nakładam podkład nadal używam pędzla Hakuro H50 ( Catrice, Nude Illusion, 020 Rose Vanilla). Jako bazę na powieki używam cienia z Lovely (03, creme brulee), moim zdaniem idealnie się do tego nadaje, następnie na całą powiekę używam srebrnego cienia z paletki z Avonu, niestety nazwa paletki się już zmyła, pamiętam tylko, że była to seria ze znakami zodiaku. W kąciki nakładam śliwkowy cień z paletki z Catrice (010 Frankie Rose To Hollywood). Do konturowania brwi używam paletki z Pierre Rene, bardzo cieszy mnie, że znajduje się w niej również wosk, który sprawia, że brwi są o wiele ładniejsze. Następnie nałożyłam rozświetlacz na kości policzkowe, wzdłuż nosa oraz pod linię brwi ( Wibo, rozświetlacz prasowany), na końcu nałożyłam róż w kremie (Rimmel Stay Blushed 003 Peach Flush). Ten róż jest moim hitem, na pewno kupię go znów, na mojej skórze utrzymuje się cały dzień i idealnie się rozciera. Wszystkie etapy oraz kosmetyki znajdują się na zdjęciach poniżej. Trzymajcie się ciepło! :)




















4 komentarze: