czwartek, 14 maja 2015

Zbiorowy haul kosmetyczny


Hejka :) !
Niedawno skończyła się promocja w Rossmannie, która wynosiła -49% na kolorówkę. We wcześniejszym poście opisywałam i pokazywałam Wam co udało mi się zdobyć w pierwszym terminie promocji. Dziś chcę pokazać Wam resztę kosmetyków, które udało mi się kupić w późniejszych terminach promocji.W drugim terminie można było kupić taniej tusze do rzęs, kredki do oczu oraz cienie. Kilka kosmetyków, które będą tu jeszcze opisane nie są już z omówionej wyżej promocji.




 
1) Eyeliner VIBO (black) - ten eyeliner sprawdza mi się świetnie. Jest bardzo tani. Nie rozmazuje się,długo się trzyma i dość łatwo namalować nim bardzo ładną kreskę.


2) Cień ESSNCE (crem brulee) - muszę przyznać, że nie znałam go wcześniej, natomiast gdy poszłam do Rossmanna gdy była promocja na cienie itd. zauważyłam wielkie oblężenie szafy essence oraz tych cieni, więc idąc śladem tamtych dziewczyn również skusiłam się na ten cień i mogę Wam go szczerze polecić jeśli lubicie tak jak ja delikatne kolory na co dzień. Delikatnie rozświetla oko a wspólnie z brązowym cieniem komponuje się idealnie.



3)Tusz do rzęs RIMMEL Scandaleyes Xtreme (003 black) - mogę stwierdzić, że nie jestem do końca zadowolona ze swojego wyboru, bo ten tusz nie zasługuje na jakieś szczególne pochwały, nie jest zły ale nie należy do tych, które warto polecić. Już niedługo pojawi się na blogu jego test, więc będziecie mogli zobaczyć jak to naprawdę wygląda.



3) Na ten pędzelek skusiłam się tylko ze względu na to, że był w promocji. Kosztował niewiele w porównaniu do innych pędzli a sprawuje się naprawdę dobrze.



4) Masło kakaowe ZIAJA -od dłuższego czasu nie potrafiłam znaleźć odpowiedniego kremu dla mojej cery, wypróbowałam ich naprawdę dużo ale jeśli już któryś z nich naprawdę dobrze nawilżał moja cerę to działał źle na innej jej aspekty, np. robiła się zaczerwieniona lub kompletnie mnie zapychał. Na wielu blogach czytałam o tym maśle i będąc niedawno w Rossmannie skusiłam się na niego. Jak na tą chwilę działa na moją cerę naprawdę dobrze ale zobaczymy czy tak samo będzie za jakiś czas gdy moja cera przyzwyczai się do niego. Plusem tego produktu jest również jego cena, jest naprawdę tani i kosztuje jakoś około 4 zł .



Golden Rose Black Diamond - ta odżywka jest moim szczególnym ulubieńcem, choć używam jej krótko, już teraz widzę efekty. Moje paznokcie w krótkim czasie zrobiły się o wiele mocniejsze i odżywione. Zdecydowanie jak dla mnie o wiele lepsza odżywka niż ta z eveline. Uważam, że naprawdę warto ją przetestować.



Trzymajcie się i czekajcie na kolejne wpisy :) !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz