REVLON colorstay 24h (220 natural beige) znany wszystkim podkład dobrej firmy, u mnie sprawdził się również dobrze, mocno matuje skórę i wyrównuje jej koloryt. Długo utrzymuje się na twarzy, praktycznie cały dzień. Osobiście dla mnie podkład świetny lecz nie na co dzień, jak dla mnie jest troszkę za ciężki. Na wieczór czy na jakieś wyjście sprawdza się idealnie. Na co dzień zdecydowanie wolę lżejsze podkłady.
Maybellinie affinitone polecałam go już w poprzednim poście. Jak dla mnie na ten moment sprawdza się najlepiej. Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej, piszę o nim w poprzednim poście.
Rimmel stay matte (103 true ivory) - niestety z tym podkładem się mocno pomyliłam. Nie doczytałam, że preferowany jest on do cery tłustej. Używałam go przez tydzień i okazał się zabójczy dla mojej skóry. Strasznie mi ją wysuszył. Dla tłustej cery będzie idealny bo naprawdę dobrze matuje. Jeśli macie suchą skórę zdecydowanie odradzam zakup tego produktu ,nie popełniajcie tego błędu co ja i czytajcie do końca do czego i jak działają produkty. Z tego co wiem z tej serii jest jeszcze podkład do cery suchej, więc możecie go wypróbować.
Maybelline Super Stay Better Skin (021 NUDE) - ten podkład szczerze mówiąc jakoś specjalnie mnie nie zachwycił ale też nie zawiódł. Jest dość płynny więc jeśli chcemy uzyskać efekt matowej skóry oraz zakryć nasze niedoskonałości musimy nałożyć dwie warstwy tego produktu. Również podkreślał trochę moje suche skórki ale ogólna ocena jego z mojego punktu widzenia to 3+.
Jeśli macie jakieś propozycje co do podkładów do suchej cery, proponujcie a na pewno postaram się je przetestować. Zauważyłam, że najlepiej piszę mi się posty dopiero wieczorami lub w nocy hm... Więc trzymajcie się ! Czekajcie na kolejny post ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz